DELEGACJA WŁADZ SAMORZĄDOWYCH I STOWARZYSZEŃ Z PROWINCJI GIRONA W KATALONII
Przez kilka ostatnich dni na zaproszenie LGD7 „ Kraina Nocy i Dni” bawiły w naszym regionie delegacje władz samorządowych i stowarzyszeń z prowincji Girona w Katalonii.
Dla większości naszych Gości było to pierwsze spotkanie z naszym krajem, stąd też olbrzymie zainteresowanie widokiem lotniska Ławica, i wieczornego Poznania, przez który przejeżdżaliśmy w drodze do Kalisza.
Następne dni pobytu Gości upłynęły w przemiłej atmosferze, i jednocześnie w olbrzymim tempie, jakie narzucił krótki czas wizyty, wielość miejsc, w których musieliśmy być oraz bogactwo spotkań z władzami i mieszkańcami naszego regionu.
Kumulację przeżyć naszych Gości ( z moim skromnym udziałem ) mogę opisać tylko symbolicznymi skrótami i hasłami:
DZIEŃ PIERWSZY:
wizyta w kaliskim Ratuszu i spotkanie z Viceprezydentem Piotrem Kościelnym – gościnność.
Goście z Katalonii dzwonią do Girony: Pani Burmistrz – Kalisz to piękne, historyczne ale i rozwojowe miasto – sugerujemy umowę o współpracy.
Po spotkaniu – zwiedzanie miasta – profesjonalizm przewodnika.Zachwycił Gości opowieścią o średniowiecznym Kaliszu, budząc zachwyt nawet burmistrza miasta Figueres, gdzie murów obronnych wiele, wiele więcej.
Piękna prezentacja!
Biegiem do Panów Starostów Kaliskich, bo już przy wejściu przyjaźnie czekają na Gości.
Konstruktywne, jak zwykle rozmowy, konkretne hasła o kierunkach możliwej współpracy m.in. o przeciwdziałaniu skutkom suszy!
Biegiem na obiad do „Ratuszowej”.
Zachwyt nad smakiem potraw ! Chyba Hiszpanie i Katalończycy przejdą na pierogi !
Dokończenie zwiedzania. Park i Teatr.
Podsumowanie dnia – zachwycające miasto, dużo zieleni !
Wieczór. Spotkanie z uczestnikami Wiejskiego Uniwersytetu III Wieku w Godzieszach.
Wiele pracy pań tłumaczek ! Goście i seniorzy zaciekawieni! Muszę interweniować, aby dać szansę na sen!
DZIEŃ DRUGI:
pracowite, wspólne, długie warsztaty na temat kierunków współpracy.
Jest zgoda, są możliwości ! Zapraszamy do nas !
Na zakończenie warsztatów – majstersztyk kulinarny – Stowarzyszenia „ Jak w Rodzinie”.
Goście zachwyceni ! Tylko polska kuchnia !
Po atrakcjach w Godzieszach pędem do Gołuchowa. Macie taką perełkę !
Zwiedzanie przeciąga się poza czas otwarcia. Przewodniczka klasa światowa, żal tych zaginionych obrazów, pięknie, niech nasi rodacy z Katalonii żałują, że nie byli! a jaki park!
Interweniuję, bo musi być koniec.
Trzeba znaleźć czas na opracowanie adekwatnego programu w Katalonii.
DZIEŃ TRZECI: DOŻYNKI WIELKOPOLSKIE W LISKOWIE
Co tu więcej pisać ! Szeroko otwarte oczy, zachwyt, trochę żalu, że uroczystości tylko jednodniowe.
Gościnność niewyobrażalna. Ci częstują, tamci proponują, aby z nimi także się spotkać!
To niespotykane ! Opowiemy o tym w Katalonii!
Nasz niezapomniany pobyt na Dożynkach limitował czas do odlotu samolotu. O 17:00 musieli ( musieliśmy ) odjeżdżać z bagażem przepięknych wspomnień o naszym regionie.
Korzystając z okazji pragnę serdecznie podziękować Wszystkim, którzy przyczynili się do stworzenia, niezapomnianej przez Gości, atmosfery towarzyszącej wizycie.
Dziękuję Panu Prezydentowi Piotrowi Kościelnemu oraz Panom Starostom: Krzysztofowi Nosalowi i Janowi Kłyszowi za kształtowanie idei współpracy.
Dziękuję Państwu włodarzom Gmin z terenu działania LGD7 oraz Zarządowi i Pracownikom LGD7 „Kraina Nocy i Dni”.
Serdecznie dziękuję Paniom z Kół Gospodyń Wiejskich za przepiękny pokaz umiejętności i serdeczności.
Dziękuję Gospodarzom i zaproszonym Gościom Dożynek Wielkopolskich za przyjazne ( jak zwykle ) spojrzenie i słowo dla naszej delegacji.
W ciągu zaledwie kilku dni wspólnie zmieniliśmy nasz obraz w Katalonii.
Józef Podłużny